Hej!
Dzisiaj przygotowałam dla was post z Ulubieńcami Kosmetycznymi 2015roku. Ten post szczerze mówiąc jest dla mnie można powiedzieć troszkę ważniejszy niż poprzedni czyli Makijażowi Ulubieńcy roku 2015 .
Jest to spowodowane tym, że zakładałam ten blog w 2015roku i wtedy jeszcze nie przykładałam takiej wagi do pielęgnacji, jak teraz.
Teraz pielęgnacja mojej twarzy jak i ciała to świętość. Systematyczność w tej pielęgnacji jaką w sobie wyrobiłam to tez jest coś dla mnie wspaniałego.
Takim więc oto wstępem zapraszam was do dalszej części postu, jeśli chcecie wiedzieć co zachwyciło mnie w 2015 roku.

Jeśli chodzi o taką codzienną pielęgnację to moim ulubieńcem roku jeśli chodzi o płyn / żel do mycia twarzy, jest bezapelacyjnie ten z La Roche-Posay Effaclar. Plyn jest bardzo przyjemny, bardzo fajnie koi skórę po całym dniu, pomaga nam w walce z naszymi niedoskonałościami, doskonale zmywa makijaż, nawet ten wodoodporny. Wielkim plusem jego też jest to, że jest bardzo wydajny. Sama używam go od października a tak na prawdę mam dosłownie troszkę mniej niż połowę a używam go systematycznie 2 razy dziennie.
Ja osobiście również cenie sobie to, że płyn jest w buteleczce, która posiada pompkę, dzięki temu z łatwością dozujemy ilość żelu.
Żel ma delikatny zapach, bardzo przyjemny. Jak dla mnie wielki plus!
Również kosmetykiem 2015 roku jeśli chodzi o płyn micelarny wygrywa u mnie też marka La Roche-Posay z tej samej serii. Płyn micelarny dokładnie usuwa makijaż, również wodoodporny. Płyn jest delikatny, nie podrażnia nam oczu, nie zostawia efektu ''mgły''. Plusem jego tez jest to iż jest w wielkiej butelce, która nam na długo starcza. Również posiadam go od października i jak widać na zdjęciu ''tyle'' mi go zostało.
W 2015 roku dowiedziałam się po raz pierwszy tak na prawdę, że istnieje coś takiego jak ''Mgiełka do twarzy'', ''Woda Różana''. Tak tak możecie się ze mnie śmiać itp no ale cóż bywa :). Przez pierwsze pół roku 2015 bardzo mi służyła mgiełka, woda różana z firmy Apis i dalej jej używam ale również bardzo dobrze od października służy mi woda termalna z La Roche-Posay. Obie wody są super! W szczególności latem przy upałach to teraz jak dla mnie nieodzowny element pielęgnacji. Woda termalna jak i woda różana bardzo fajnie koją naszą skórę, przynoszą ulgę po ciężkim dniu. Moim zdaniem to niby nic a jednak wielka różnica jak stosujemy a jak nie.
W 2015 roku w którymś z pudełeczek shinybox dostałam taki tonik do twarzy z wyciągiem z pereł i kawioru. No dla mnie ten tonik to wielka bomba! Bardzo ładnie rozświetla nam twarz, odnawia jej prawidłowy koloryt, twarz staje się od razu promienna a do tego jak pachnie! Na prawdę po samym zapachu czuć, że jest to kosmetyk luksusowy! :) Niestety zapewne z racji na cenę nie skuszę się na niego, dlatego go bardzo delikatnie używam.
Jeśli chodzi o balsamy do ciała itp nie jestem jakoś wielką zwolenniczką. Znowu w 2015 roku w pudełeczku Shinybox znalazłam taką oto perełkę, którą pokochałam od pierwszego zastosowania. Jest to balsam w spray'u. Jak dla mnie takiego leniucha itp jest to idealna forma balsamu! Balsam bardzo ładnie się rozprowadza po ciele, szybko wchłania i na długo zostawia nam bardzo piękna skórę a po częstym stosowaniu sami możemy zauważyć różnicę. Jest to po prostu produkt, który działa. Zdecydowanie kosmetyk 2015 roku.
Rok 2015 był wielkim rokiem maseczek Babuszki Agafia :) Natrafiłam na nie w jakiś ulubieńcach u dziewczyn na kanale Loveandgreatshoes.
Jak dla mnie te maseczki to cudo! Bardzo w przystępnej cenie ok 8zł. Bardzo dużo rodzai. Skuteczność 100% bardzo ładne i wydajne opakowanie. Maseczki można kupić stacjonarnie w drogeriach Jaśmin bądź też internetowo.
W roku 2015 bardzo przykładałam się do tego by pamiętać o kremie pod oczy. W tym roku posłużył mi Syis którego przeważnie mogliście zauważyć w każdym poście pielęgnacyjnym. Krem jest bardzo treściwy, dobrze nawilża skórę pod oczami, zmniejsza zasinienia. W sumie nie miałam porównania że tak powiem z innymi kremami ale ten jak dla mnie w 2015 roku był super.
Jeśli chodzi o pielęgnacje włosów w 2015 roku zatroszczyłam się o nie, chroniąc je przed wysoką temperaturą. Do tego posłużył mi ten spray z Isany. Bardzo dobry spray, chroni włosy a do tego moim zdaniem ułatwia rozczesywanie. Plus zdecydowany ma jak wiadomo cena. Jest to moje drugie opakowanie i na pewno nie ostatnie.
W 2015 roku jeśli chodzi o perfumy to najczęściej używałam do tego takiej mgiełki, wody perfumowanej z Bath and Body Works. Któregoś razu zakupiłam ja pod wpływem impulsu o bardzo się cieszę. Dałam za nią coś ok 79zł ale jest genialna. Bardzo ładnie pachnie tak świerzo, wakacyjnie. Bardzo dużo dostawałam od znajomych pytań jak i komplementów odnośnie tego zapachu.
W 2015 roku dużą rolę w mojej pielęgnacji odgrywały każdego rodzaju maseczki, prelingi i płatki pod oczy, firm takich jak np. EVELINE, Ziaja lub Perfecta. Uwielbiam je :-)
To by było na tyle z moich ulubionych kosmetyków pielęgnacyjnych 2015roku. Czy u was też coś z wymienionych produktów zagościło? Dajcie znać! :-)










Bardzo lubię te wpisy o odkryciach roku. Tyle ciekawych kosmetyków można poznać! :-)
OdpowiedzUsuńO nawilżających mgiełkach do twarzy dowiedziałam się kilka lat temu i już się bez nich nie obejdę. ;-)
Żel La Roche-Posay Effaclar od dawna mnie kusi! Mam ten tonik kawiorowy i tak jakoś zapominam go użyć... :))
OdpowiedzUsuńJa mam w planach kupić te maseczki rosyjskie i liczę, że jak i u Ciebie będą moimi ulubieńcami.
OdpowiedzUsuńu mnie krem pod oczy Syiss to kompletna porażka i bubel - nie zrobił absolutnie nic, nawet nie nawilżył mojej suchej skóry :-( natomiast micel LRP jest świetny, podobnie jak maseczki Babuszki Agafii
OdpowiedzUsuńKompletnie zapomnialam o maseczkach z Babuszki Agafii :) Od czasu gdy bardziej zwracam uwage na pielegnacje, moge dobrac wiecej kosmetykow kolorowych-dawniej musialam zrezygnowac z niektorych podkladow,Bo niekorzystnie wygladaly na mojej suchej skorze.
OdpowiedzUsuńJA z żelem Effaclar się raz lubię, raz nie. W lato jest dla mnie super ale jesień i zima totalnie odpada za bardzo mnie wysusza.
OdpowiedzUsuńbardzo dużo tych ulubieńców :0) w sumie.. znam tylko kosmetyki Babuszki :p
OdpowiedzUsuńSame perełki :)
OdpowiedzUsuńWiększości z tych kosmetyków nie znam, poza maseczkami Agafii :) Ostatnio poznałam i polubiłam oczyszczającą dziegciową :)
OdpowiedzUsuńZ twoich ulubieńców miałam tylko maseczki \\ :) Uwielbiam serię Bania Agafii :)
OdpowiedzUsuńTen spray z Isany mnie zaciekawił :) Może kupię przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuń