Cześć dziewczyny!
Dzisiaj przygotowałam dla was makijaż smoky w wersji brązowej. Dawno nie było makijaży u mnie na blogu a ten makijaż jest również testem nowych kosmetyków z ostatnich promocji.
Makijaż jest wykonany Paletką Wibo, która zrobiła wielką furorę na tych promocjach.
Jeśli jesteście ciekawe jak zrobiłam taki makijaż i co myślę o nowych kosmetykach to zapraszam dalej.
Na sam początek oczywiście zdjęcie "przed".
Pierwsza podstawa zanim zaczniemy makijaż musimy dobrze nawilżyć nasze usta. Ja tutaj jak widać na zdjęciu używam tej pomadki z Maybelline. Nie długo będę się musiała zaopatrzyć w nową.
Na całą buzię na początek użyłam bazy pod makijaż z Golden Rose w wersji matowej.
Tutaj ten makijaż zaraz po nałożeniu bazy zaczęłam od makijażu brwi. Nowości jakie się w tej kategorii pojawiły to Maybelline BROWdrama w wersji Medium Brown.
Kredka oraz tusz w śmiesznej szczoteczce zaokrąglonej. Od samego początku jak zakupiłam ten zestaw w Rossmanie to używam i jestem bardzo zadowolona. Zdecydowanie to będą moi ulubieńcy.
Tak jak wspomniałam na początku makijaż będzie wykonany paletką Wibo Neutral Eyeshadow.
Paletka jak sami widzicie jest w neutralnych kolorach, matowych jak i rozświetlających. Można nią wykonać dzienny makijaż jak i smoky i oczywiście dzięki niej możemy utworzyć masę różnych kombinacji makijażowych.
Jak same pewnie zauważyłyście paletka na promocji sprzedała się jak świeże bułeczki no ale na szczęście mi się udało ją kupić jak i jeszcze jedną ale o tamtej to już będzie w innym poście.
Tutaj przedstawiam wam w kolejności jakie cienie używałam. Dzisiaj postanowiłam, że makijaż zaczniemy tak jakby od końca. Najpierw kolor czarny a później stopniowo blendowanie ku jasnemu brązowi.
Bardzo cienkim pędzelkiem wyrysowałam czarnym cieniem ''Smoky black'' takie obramowanie smoky oka. Poprzez to właśnie od załamania ku wewnętrznemu kącika oka zaczęłam dokładać ciemno brązowy cień ''Warm Soil'' i blendować go by delikatnie ta intensywność czarnego nam się zatraciła i pięknie wkomponowała się w brąz. Do tego użyłam puchatego pędzelka do cieni by jak najlepiej mi się cienie blendowały.
Efekt możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej. Jako trzeci cień użyłam ''Peach Cream'' już go dodawałam od początku załamania powieki wewnętrznego kącika oka.
Na sam wewnętrzny kącik oka poszedł rozświetlacz do oczu w kredce z Loley. Bardzo przyjemna kredka, bardzo napigmenotowana, dobrze się nią pracuje i jestem z niej bardzo zadowolona.
Na sam koniec makijażu oka wytuszowałam rzęsy tuszem z Lovley też dość kultowy. Instagram od zakupów na promocji huczał właśnie tym tuszem więc stwierdziłam ok kupię go i ja przecież i tak nie kosztuje dużo a przy promocji to już w ogóle. Tusz ma sylikonową szczoteczkę w kształcie łuku. Od razu się ucieszyłam, że tak szczoteczka wygląda bo mam jeden tusz z taką szczoteczką i jestem bardzo zadowolona. Niestety tutaj szczoteczka jest bardzo twarda i dość podrażnia oko przez co makijaż robi się nie przyjemny. Lecz jeśli chodzi o tuszowanie rzęs i to jak wyglądają to daje radę, zaraz zobaczycie na zdjęciach poniżej.
Rzęsy już wytuszowane, makijaż oka na tyle jak powinien jest już skończony to wytarłam okolice oczu mokrą chusteczką z tego co mi się osypało i przeszłam do makijażu twarzy.
Tutaj posłużyłam się moim Revlonem Colorstay.
A pod oczy poszedł korektor zakupiony na promocji z Rimmela Perfect Stay 24h. Jestem bardzo zadowolona z tego korektora, dobrze kryje, super kolor przez co też dobrze rozświetla okolice oczu więc nic więcej mi nie potrzeba. Bardzo cieszę się że zagościł w mojej kosmetyczce.
Twarz przypudrowałam pudrem z Rimmela Lasting Finish gdzie tez kupiłam na promocji z racji tego iż nie mam żadnego drogeryjnego pudru i skusiłam się na ten. Mam go w numerku 002 i jestem zadowolona.
Całą twarz wykonturowałam bronzerem z paletki Wibo a policzki musnęłam różem z My Secret też zakupiłam na promocji i bardzo ale to bardzo podoba mi się jego kolor.
Teraz możemy dokończyć makijaż na dolnej powiece. Na zewnętrzny kącik oka nałożyłam brązowy cień ten najciemniejszy rozblendowałam go jasnobrązowym cieniem.
Teraz możemy dokończyć makijaż na dolnej powiece. Na zewnętrzny kącik oka nałożyłam brązowy cień ten najciemniejszy rozblendowałam go jasnobrązowym cieniem.
Na sam koniec już w sumie nie z Promocji ale z nowości usta pomalowałam matową szminką- błyszczykiem z Golen Rose LongStay nr 04. Kolejny zakup który na pewno na tym jedynym numerku się na pewno nie skończy :)
No dobrze Kochane więc całość prezentuje się w taki sposób jak na zdjęciach poniżej. Mam nadzieję, że wam się podoba i dacie znać w komentarzach jak i napiszecie mi co wy kupiłyście sobie na promocjach! Buziaczki :*
Bardzo ładny makijaż ;) Mnie jakoś ta paletka nie kusiła.
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło :)
OdpowiedzUsuńJa czekam na promocję lakierów do paznokci :D
Śliczny make-up :) uwielbiam oglądać makijaże przed i po chociaż przed umieszczeniem takiego w sieci mam małe opory :) Też kupiłam ten korektor na promocji w Rossmannie, jeszcze nie używałam, więc dobrze jest słyszeć, że się sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńThe balance of my life
Z tych kosmetyków stosowałam jedynie korektor Rimmel :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny makijaż, bardzo mi się podoba ! :)
OdpowiedzUsuńpięknie :)
OdpowiedzUsuń