Hej Kochani!
Tak jak pisałam w ostatnim poście ciąg dalszy przygotowań do Walentynek nastąpi. Dzisiaj mam dla was propozycję makijażu Walentynkowego w dwóch wersjach. Usta delikatne bądź mocne sami zdecydujecie jaka wersja lepsza.
Jeśli jesteście ciekawi czego użyłam do makijazu to zapraszam do dalszej części.
Na sam początek trzeba pamiętać żeby nawilżyć usta. Ja do tego użyłam pomadki z Maybelline Baby Lips.
Na sam początek zajęłam się makijażem oczu, żeby później wyczyścić okolice pod oczami z tego co na pewno mi się osypie ponieważ dzisiaj stawiam na fajne cienie do powiek. Cień z Maybelline De Rose posłużył mi jako baza, jak zawsze.
W większej ilości użyłam do tego tej pałeczki z Alieekspres. Na sam początek ten biały cień na całą powiekę i pod łuk brwiowy.
Jako pierwszy cień na całą powiekę ruchomą użyłam najciemniejszego brązowego cienia. Dokładałam go sporo by uzyskać jednolity i intensywny kolor.
Na załamanie powieki jak i na dolną powiekę użyłam tego ciemnego brudnej różowego cienia.
Na załamanie powieki lecz tylko do środka użyłam mojego ulubionego czerwonego cienia z Kobo. Cień również trafił na dolną powiekę lecz tylko już na zewnętrzny kącik.
Jednak tamte cienie nie dały mi takiego efektu jakiego chciałam dlatego z paletki Smoky Zoeva poprawiłam je ciemno brązowym cieniem.
Już po tym wszystkim mogłam się zabrać za makijaż twarzy. Jako bazę użyłam bazę Matującą z Golden Rose.
Jako podkład wybrałam ten ostatnio mój ulubiony do którego wróciłam Revlon.
Pod oczy użyłam korektora Camuflage z Catrice, tak wiem, że jest bardzo ciężki lecz na jeden wieczór można się poświęcić a daje super efekt.
Podkład i korektor utrwaliłam sypkim pudrem z Pase.
Do konturowania twarzy użyłam bronzera z paletki do konturowania Vibo.
Róż do policzków Inglot.
A jako rozświetlacz użyłam mojego ulubionego z lovley.
Makijaż brwi wykonałam Konturowką w żelu z Inglot.
Niestety nie zrobiłam zdjęcia ale rzęsy wytuszowalam moim ulubionym tuszem z Bourjois Twist Volume. Jak i również na linie wodną górną i dolna trafiła czarna kredka z Lovley.
Pierwszy makijaż ust wykonałam matową kredką do ust Cayon nr 11.
A do drugiego makijazu ust użyłam ulubionej matowej szminki z Inglota.
Całość prezentuje się tak :-)
Wersja z ciemniejszymi ustami :-)
Razem :-)
Jak wam się Kochani podoba moja propozycja makijażu Walentynkowego? Dajcie mi znać, która wersja lepsza czy ciemniejsze usta czy jaśniejsze. Mi osobiście do gustu przypadła wersja z ciemniejszy ustami :-)
Kochani udanych Walentynek!! ♡♡♡
Cudny makijaż <3
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta paletka z chińskich stron i podkład z Revlonu :3
Paletka jest super :-) już zamówiłam więcej :-) a podkład też super niezawodny :-)
UsuńBardzo uwodzicielski makijaż.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten puder z Paese.
:*
Całkiem ładny :)))
OdpowiedzUsuńŚwietny makijaż, chociaż mnie przypadł w wersji jasne usta :). Podoba mi się ta paletka z Aliexpress :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz :) słyszałam, że pomada z inglota jest bardzo dobra, ale jeszcze nie zebrałam się żeby ją przetestować :(
OdpowiedzUsuńŚlicznie pasuje ci kredka z GR, sama używam i jest cudowna :) :*
Pomada jest cudowna! Polecam ;)
UsuńPrzepiękny makijaż zmalowałaś :)
OdpowiedzUsuńmakijaż przepiękny!!! tylko coś z tymi brwiami mi nie pasuje, ale ciężko mi określić co :D chyba kształt :P
OdpowiedzUsuńHehe możliwe moje brwi żyją własnym życiem i ciężko mi im nadać jakiś kształt :P
Usuńśliczny makijaż :*
OdpowiedzUsuńbardzo ładny makijaż :)
OdpowiedzUsuńJak tu u Ciebie sympatycznie:) zdecydowanie zostaję na dłużej. Makijaż piękny i podkreśla Twoja urodę. Kosmetyki, które użyłaś w dużej mierze u mnie się sprawdzają:)
OdpowiedzUsuń