Hej Kochani! W końcu mamy już jesień nie da sie ukryć. Akurat niestety szaro na dworzu i taka jesień, którą niezbyt da się lubić.
W związku z tym postanowiłam troszkę ją wam rozświetlić moim Fioletowym Smoky. Na początku miała być to wersja dzienna lecz jednak jest mocniejsza poprzez wielki zawód paletki, którą użyłam.
Zapraszam Kochani dalej gdzie mniej więcej krok po kroku pokażę wam jak taki makijaż wyczarowałam.
W związku z tym postanowiłam troszkę ją wam rozświetlić moim Fioletowym Smoky. Na początku miała być to wersja dzienna lecz jednak jest mocniejsza poprzez wielki zawód paletki, którą użyłam.
Zapraszam Kochani dalej gdzie mniej więcej krok po kroku pokażę wam jak taki makijaż wyczarowałam.
Najpierw Kochani pielęgnacja.
Żel do mycia twarzy La Roche-Posay
Krem do twarzy również La Roche-Posay
Krem pod oczy SYIS
Mój zestaw pędzli którymi zmalowałam ten makijaż.
Podstawa.
Podkład 123 Bourjois 53
Korektor Bell
Camuflage Catrice 020
Puder Eveline 22
NYC Bronzujący puder 707
Kobo bronzer 308
Róż Bell 03
Na sam początek na powieki nałożyłam baze pod cień z Essence.
Jako pierwszy bazowy cień do większego wyrównania koloru powieki użyłam standardowego cienia z paletki Makeup Revolution I ♡ Makeup Chocolate.
Zastosowałam go na cała powieke i okolice pod łukiem brwiowym.
To właśnie ta paletka z MANHATAN Falling For Purple 65H zainspirowała mnie do tego makijażu. Lecz niestety się nie sprawdziła i ratowałam go cieniami z innych paletek.
Tych dwóch cieni fioletowych tak na prawdę użyłam na cała ruchomą powieke ponieważ w ogóle nie mają koloru nasyconego. Ile bym produktu nie dodawała zawsze był bardzo słabo widoczny. Dlatego właśnie te dwa cienie nałożyłam tak jak wspomnialam na całą powiekę ruchomą.
Cień ten również nałożyłam na całą powiekę dolną.
Te dwa brązowe cienie z paletki Chocolate ten jasny brązowy na którym jest pędzelek położony i ten niżej po skosie po lewej stronie posłużyły mi jako cienie do blendowania załamania powieki.
Na sam zewnętrzny kącik oka nałożyłam cień z paletki cieni Zoeva Smoky Elegant Chaos.
Cień jest bardzo wyraźny i bardzo napigmentowany więc nałożyłam go tylko na samą powiekę ruchomą a czystym pędzelkiem rozblendowałam go ku górze i do środka załamania powieki.
Niestety rożnica między cieniami na całej powiece a na samym końcu za bardzo była widoczna więc postanowiłam dodać tego fioletowego cienia z paletki I♡Makeup Chocolate. Dodałam do na sam środek ruchomej powieki po czym delikatnie ledwo muskając powieke rozblendowałam go z cieniem ciemnym i jasnym.
Na koniec znowu dodałam na załamanie powieki brązowy cien by ponownie wszystko razem zblendować by nie było widać przechodzenia kolorów.
Cień ten również powędrował na zwenętrzny kącik oka na powiece dolnej.
Skoro na tym etapie już mamy zakończony makijaż oczu przeszłam do pomalowania brwi.
Użyłam cieni z My Secret i Tusz do brwi Catrice czyli moje standardowe duo.
Kreski zrobilam bardziej podłużne i połączyłam je z dolną powieką.
Oczywiście użyłam mojego eyelinera w słoiczku Maybelline.
Tusz do rzęs z którym już się chyba nie rozstane (widać po zdjęciach jaki jest niesamowity) Bourjois Mascara Twist up the Volume.
Na ustach połączenie szminki Bell 06 Creamy Shine oraz My Secret kiss nr 15
Tu przedstawiam wam sam makijaż powiek. Bez wykończenia.
Wykończony makijaż oczu.
No i mamy już całkowicie skończony Smoky Makeup w fiolecie.
Mam nadzieję Kochani, że wam taki makijaż się podoba. Mi na prawdę przypadł do gustu i chyba będę go częściej robić na jakieś wyjścia.
Buziaki :-*
mnie też się podoba : ))
OdpowiedzUsuń:-*
Usuńślicznie Ci w takich fioletach :) Ja w takiej kolorystyce wyglądam jakby mi ktoś oko podbił :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :*
UsuńPrzepięknie, chyba wypróbuję u siebie, bo pasują mi właśnie fiolety. U Ciebie wyszło IDEALNIE!
OdpowiedzUsuń