Witam was wszystkich Kochani :)
Piszę do was z łezką na policzku ale zaraz dowiecie się wszystkiego po kolei o co chodzi :)
Jak widzicie sami stało się, nadeszła jesień, co prawda jeszcze nie kalendarzowa ale już za oknem ponuro, wietrznie i mokro. Przynajmniej u nas dzisiaj tak właśnie jest. Liście na drzewach już nie są takie zielone co do tego również mogła się przyczynić susza w większej części no ale jednak nie oszukujmy się czas leci niestety. Co prawda jeszcze gdzieś tam w prognozie pogody mają wrócić temperatury po 29stopni ale to jak już to tylko na chwilkę.
Troszkę się rozpisałam o pogodzie ale to z racji tego iż ona w sumie odzwierciedla to co się teraz u mnie dzieje. Ostatnio się działo u mnie wiele i nie specjalnie dobrych rzeczy. Sierpień okazał się dla mnie wielce znaczący i przyniósł mi wielkie zmiany. Tak jak to w przysłowiu jest ''Zmiany rodzą kolejne zmiany'' i tak właśnie u mnie się stało. Czas oczywiście nam pokaże czy na lepsze czy gorsze choć ja jestem zdania tego iż ''Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło''.
Na szczęście Kochani sierpień już jest za nami, za mną i tak właśnie dzisiejszego dnia przyszło oczyszczenie. Jak po wakacjach po czasie suszy, przyszedł w końcu deszcz tak i u mnie przyszedł czas na zmycie z siebie tych emocji, które ostatnio mnie otaczały i teraz w tej ''kąpieli'' myślę, że nałożę sobie maseczkę na buzię i zacznę się relaksować i korzystać z tego co mi życie przyniesie. Tym razem starałam się jednak mimo wszystko dbać o bloga, w miarę regularnie dodawać posty, lecz teraz będzie tego znacznie więcej, będą nowe projekty.
Tak jak zmiany dotyczyły mojego zmieniającego się otoczenia, tak ja teraz skorzystam z tego co się działo i z większą mocą postaram się by u mnie się zmieniło wszystko.
Niestety dla ciekawskich nie będę się dokładnie rozpisywać o co chodzi lecz mogę tylko powiedzieć iż to było bardzo bolesne doświadczenie.
Tak to już w życiu bywa, że nie można być wszystkiego pewnym.
Bardzo możliwe iż większość z was pomyśli w sumie ale po co o tym wszystkim pisze? Po co w ogóle to wszystko. Lecz jednak ja wiem, że ja tego potrzebuję, potrzebuję gdzieś wypisać swoje przemyślenia, swoje postanowienia, swoje myśli po prostu. Ok mogę w sumie wpisać to do zeszytu i schować na dnie szafki z ubraniami. Ale po co? Jesteśmy tylko ludźmi, którzy też swoimi przemyśleniami chcą się dzielić.
Tak więc zmiany prowadzą do kolejnych zmian tak jak i u mnie :)
Dlatego stoję z łezką na policzku która wcale nie jest łezką, tylko kroplą z tego deszczu oczyszczenia, pogodowego i duchowego z postanowieniem i z wiedzą, że teraz będzie tylko lepiej ;)
Popijając sok malinowy pod tytułem w kawiarni ''Orzeźwienie'' i pod moją kochaną fioletową parasolką pełna nadziei.
Dziękuję wam wszystkim, którzy się do tego przyczyniliście ;)
Trzymajcie się wszyscy cieplutko w ten deszczowy czas i mam nadzieję, że zaraz pogoda pokaże nam moją ukochaną porę roku czyli piękną złotą Polską Jesień :) <3
Bo co do pogody ducha wiem, że już przeciera się piękne słoneczko razem z piękną tęczą :)
Buziaki Kochani :*
Piszę do was z łezką na policzku ale zaraz dowiecie się wszystkiego po kolei o co chodzi :)
Jak widzicie sami stało się, nadeszła jesień, co prawda jeszcze nie kalendarzowa ale już za oknem ponuro, wietrznie i mokro. Przynajmniej u nas dzisiaj tak właśnie jest. Liście na drzewach już nie są takie zielone co do tego również mogła się przyczynić susza w większej części no ale jednak nie oszukujmy się czas leci niestety. Co prawda jeszcze gdzieś tam w prognozie pogody mają wrócić temperatury po 29stopni ale to jak już to tylko na chwilkę.
Troszkę się rozpisałam o pogodzie ale to z racji tego iż ona w sumie odzwierciedla to co się teraz u mnie dzieje. Ostatnio się działo u mnie wiele i nie specjalnie dobrych rzeczy. Sierpień okazał się dla mnie wielce znaczący i przyniósł mi wielkie zmiany. Tak jak to w przysłowiu jest ''Zmiany rodzą kolejne zmiany'' i tak właśnie u mnie się stało. Czas oczywiście nam pokaże czy na lepsze czy gorsze choć ja jestem zdania tego iż ''Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło''.
Na szczęście Kochani sierpień już jest za nami, za mną i tak właśnie dzisiejszego dnia przyszło oczyszczenie. Jak po wakacjach po czasie suszy, przyszedł w końcu deszcz tak i u mnie przyszedł czas na zmycie z siebie tych emocji, które ostatnio mnie otaczały i teraz w tej ''kąpieli'' myślę, że nałożę sobie maseczkę na buzię i zacznę się relaksować i korzystać z tego co mi życie przyniesie. Tym razem starałam się jednak mimo wszystko dbać o bloga, w miarę regularnie dodawać posty, lecz teraz będzie tego znacznie więcej, będą nowe projekty.
Tak jak zmiany dotyczyły mojego zmieniającego się otoczenia, tak ja teraz skorzystam z tego co się działo i z większą mocą postaram się by u mnie się zmieniło wszystko.
Niestety dla ciekawskich nie będę się dokładnie rozpisywać o co chodzi lecz mogę tylko powiedzieć iż to było bardzo bolesne doświadczenie.
Tak to już w życiu bywa, że nie można być wszystkiego pewnym.
Bardzo możliwe iż większość z was pomyśli w sumie ale po co o tym wszystkim pisze? Po co w ogóle to wszystko. Lecz jednak ja wiem, że ja tego potrzebuję, potrzebuję gdzieś wypisać swoje przemyślenia, swoje postanowienia, swoje myśli po prostu. Ok mogę w sumie wpisać to do zeszytu i schować na dnie szafki z ubraniami. Ale po co? Jesteśmy tylko ludźmi, którzy też swoimi przemyśleniami chcą się dzielić.
Tak więc zmiany prowadzą do kolejnych zmian tak jak i u mnie :)
Dlatego stoję z łezką na policzku która wcale nie jest łezką, tylko kroplą z tego deszczu oczyszczenia, pogodowego i duchowego z postanowieniem i z wiedzą, że teraz będzie tylko lepiej ;)
Popijając sok malinowy pod tytułem w kawiarni ''Orzeźwienie'' i pod moją kochaną fioletową parasolką pełna nadziei.
Dziękuję wam wszystkim, którzy się do tego przyczyniliście ;)
Trzymajcie się wszyscy cieplutko w ten deszczowy czas i mam nadzieję, że zaraz pogoda pokaże nam moją ukochaną porę roku czyli piękną złotą Polską Jesień :) <3
Bo co do pogody ducha wiem, że już przeciera się piękne słoneczko razem z piękną tęczą :)
Buziaki Kochani :*
Trzymaj się Asia... Wiele otaczających nas rzeczy może rozczarować, ale zawsze istnieje choć kropla nadziei na lepsze jutro :**
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że tak :) Teraz będzie już tylko lepiej :)
Usuń