Hej Kochani dzisiaj przygotowałam dla was post z moimi czynnościami, które wykonuję zawsze rano przed pójściem do pracy jak mam akurat na drugą zmianę :)
Jest już troszeczkę zimniej na dworze i aura nie za ciekawa więc troszkę ta moja rutyna się zmienia. Jeśli jesteście ciekawi jak zazwyczaj mija mi poranek to zapraszam do czytania dale, dzisiaj dużo zdjęć.
Niestety rok szkolny się zaczął więc nie mam czasu na moje kochane wylegiwanie się w łóżku. Pobudka w ciągu tygodnia to 7:30 co i taj jest późno bo wszystko zostawiam na potem, byle te pół godzinki jeszcze dłużej pospać.
No dobrze dobrze jak już poprzeciągam się, pomarudzę i wstanę to od razu pierwsze co to kierunek łazienka, by zmyć z twarzy to wszystko co nagromadziło mi się podczas nocy oraz zmyć wczorajszy krem czy olejek albo maseczkę, zależy akurat na co danego wcześniejszego dnia miałam ochotę.
Tym razem do codziennej rannej pielęgnacji służy mi płyn do mycia twarzy z Garniera z pestkami winogron. Normalnie szok totalny opuściłam moją Ziaje, której trzymałam się już od chyba 3 czy 4 butelek :) Tak ale czas na zmiany i czasem warto sięgnąć po coś innego, po coś co może okazać się lepsze albo dać nam troszkę zatęsknić ohh jakie to życiowe :)
Aby jeszcze lepiej z rana oczyścić moją buzię zazwyczaj ten płyn na buzi rozprowadzam i wmasowuję szczoteczką. Jak dla mnie jest to lepszy sposób na dokładniejsze oczyszczenie naszej buzi, a ta szczoteczka na prawdę jest super, chociaż moim marzeniem byłaby elektryczna <3 lecz jak się nie ma co się lubi to się lubi to co się ma jak to powiadają. Reszta to wiadoma i standardowa czynność ale za to jak ważna mycie moich kiełków.
No dobrze to czas na taką świeżą buzie nałożyć tonik, krem na co dzień oraz krem po oczy. Uwielbiam te 3 produkty razem. Niestety fakt faktem krem pod oczy już się kończy ale mam w zapasie myślę godnego następcę.
Czas szybko założyć na siebie ubranie jak i na swoje dziecko i wyjść zaprowadzić moją Kochaną Pociechę do przedszkola :) ahhh jak ten czas leci jaka ona już duża... <3 <3 Kaloszki na nóżki i w drogę :) Niestety nie zrobiłam tutaj żadnego zdjęcia, chyba jeszcze zaspana byłam.
Po powrocie czas na poranną kawusię Carmel Latte i standardowe śniadanko. Tutaj zdjęcie też nie z dzisiaj ale spokojnie wszystko zostało zachowane w takim samym porządeczku więc nic się nie zmieniło :)
Teraz w końcu po zjedzeniu śniadania jest mój upragniony wolny czas.... Mam chwilę by obejrzeć nowości na YouTube, przejrzeć Facebooka, Instagram, Snapa... uwielbiam tę chwilę. W między czasie jeszcze przyjdzie mi się łasić taki gościu bym się nim zajęła a nie telefonem :) ahhh <3
No dobra koniec tych wygłupów. Czas się ogarniać do pracy.
Dzisiaj mam ochotę na taki klasyczny makijaż lecz jednak z moimi kochanymi kreskami. Do tego posłuży mi dzisiaj paletka z Makeup Revolution jako bazowe cienie i do blendowania na załamanie powieki a ciemniejsze cienie będę używała z paletki Naked Basic 2.
Ostatnio kupiłam sobie ten Tusz Rimmela, który pachnie ogórkiem i powiem wam szczerze, że przepadłam.... nie dość, że zapach duuudowny, który umila nam malowanie to ta kochana moja szczoteczka nie sylikonowa.... Niestety ja sobie kiedyś powiedziałam, że jak będę używała szczoteczek sylikonowych to wydłubie sobie oko, niestety drażnią mnie okropnie i nie :)
W międzyczasie jeszcze troszkę pieszczot z pisakiem :)
No dobrze to makijaż mamy skończony a prezentuje się on właśnie tak.
Na sam koniec trzeba się uczesać a z racji tego iż mam już 3 dniowe włoski, trzeba im nadać troszkę objętości bo oklapły. Do tego najlepiej właśnie sprawdza mi się ten suchy szampon z Isany. Nie zostawia żadnych śladów białego pyłku od razu się wchłania i na prawdę daje super efekt.
Błyszczyk Matowy z Nyxa to chyba jest moje odkrycie tego roku! Ale nie chce więcej mówić bo myślę, że kiedyś przyjdzie czas i pora by dostał mu się osobny post.
Ostatnio w Naturze upolowałam na promocji za 19.90 taką fajną mgiełkę Britney Spears. No zapach ma cudowny. Były jeszcze inne ale zapachy miały takie bardzo słodkie i mdłe a ta mgiełka jest taka bardziej świeża no zapach po prostu cudowny.
Wiecie co?? Uwielbiam Jesień. Uwielbiam ją za botki i szaliki, kominy. No to moje must have!! W tej kompozycji klasycznej dla mnie to ideał!!
No dobrze Kochani to w sumie byłoby na tyle. Jest godzina 10:20 czas wyjść do pracy.
Miłego dnia Kochani wam życzę! :)
Jutro mam wolne, co prawda mam parę rzeczy do załatwienia ale myślę, że będzie to ciekawy dzień więc będę robić dla was jak najwięcej zdjęć i opisze go wam. Dajcie znać czy chcielibyście takiego posta. Buziaki! :*
dzień pełen wrażen hehe :)
OdpowiedzUsuń