Witam was :-) Dzisiaj tak jak obiecałam przygotowałam dla was moich Ulubieńców Makijażowych Lutego. W lutym co prawda dużo rzeczy sobie zakupiłam do testowania, recenzji a bo u kogoś zobaczyłam i też chciałam u siebie mieć taką perełkę. Możliwe, że rzeczy się powtórzą i już u kogoś je widzieliście ale to jak widać świadczy o tym, że są na prawdę dobre. Nie przedłużając już zapraszam dalej :-)
Zaczynam od podkładu. Podkład Inglot HD nr.71. Podkład jest na prawdę dobry, utrzymuje się długo. W Lutym był zdecydowanie moim ulubieńcem aczkolwiek teraz coś się dzieje, że ciężko go rozprowadzić i muszę jeszcze pozmagać się z tym bo nie wiem czy to nie wina moich pędzli. Ale zdecydowanie polecam. Cena faktycznie może i jest duża aczkolwiek myślę, że warto.
Puder Matujący z Olejem Arganowym. PAESE Nr. 2
Muszę przyznać, iż nie miałam lepszego pudru. Na prawdę matuje, jest lekki i nie widać go na skórze po aplikacji. Zdecydowanie nr 1 jeśli chodzi o ulubieńców Lutego. Moje wielkie odkrycie.
A tutaj mamy piękną paletkę Smoky Zoeva. Na prawdę lepszej paletki cieni nie miałam. Nie ma sobie równych a przy niej inne moje paletki są daleko w tyle. Bardzo napigmentowana, super się rozprowadza cienie. No cudo! Warto było zainwestować i cieszę się że mam taką paletę w swoich kosmetykach. Warto!! ♡
Paleta Makeup Revolution London. Euphoria eyeshades&contouring. Bare euphoria. Ta paletka jest tu tylko dla jednego produktu który jest w środku a mianowicie Bronzera. W końcu trafiłam na bronzer który widać jak się nakłada, nie niknie i dobrze się rozprowadza. Tylko jednak trzeba uważać bo można zrobić plamę. Ale polecam :-)
A tutaj mamy mój ulubiony cień do powiek KOBO 142 RUSSET. Zdecydowałam się na niego z racji tego iż brakuje mi takiego koloru w moich paletkach. Kosztował dużo bo w Naturze 17zł ale warto było. Ładnie się rozprowadza, intensywny jest i w ogole super.
W końcu zmieniłam Tusz do rzęs. Dałam szansę jakiemuś, którego nie znałam. Przy okazji byłam w Rossmanie i tak sięgnełam po ten Eveline. Jest to maskara wydłużająca i podkręcająca rzęsy. Na prawdę daje super efekt i jestem mega zadowolona z efektu jaki pozostawia. Nie skleja rzęs, wydłuża no i co tu dużo mówić mój ulubieniec.
A tutaj mamy trzy małe a jak kochane Perełki do pielęgnacji ust. Pomadka carmex ma super zapach i smak, baby lips od Maybelline jest bardzo fajna czuć, że działa pachnie trochę kamforą ale na prawdę bardzo dobrze pielęgnuje moje usta. A za to trzecia pomadka, balsam Perfecta 5w1 tak samo super pielęgnuje moje usta. Na początku fajnie mroziła usta, pięknie pachnie i smakuje :-) teraz może już nie mrozi bo są wypielęgnowane ale nadal ją uwielbiam :-) takie to moje niezawodne trio które zawsze mam gdzieś ze sobą. :-)
A tutaj na sam koniec bo zapomniałam o nim hyhy. Korektor Maybelline Affinitone 01. Dużo osób mówi, że jest słaby a ja na to muszę powiedzieć, że u mnie super się sprawdza. A z drugiej strony te co są tak polecane, dają mega plame i mam wory po kolana :-P
Kochani tak więc prezentują się moi ulubieńcy. Czy wy też jesteście takiego samego zdania? Koniecznie dajcie mi znać i napiszcie swoich ulubieńców. Z wielką chęcią sie z nimi zapoznam. :-) ♡
Buziaki i Miłego weekendu (^^,)
Hej, gdzie kupujesz kosmetyki Paese? Przez neta czy w sklepie stacjonarnym?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na http://bazaridea.blogspot.com/
Hej kupiłam w sklepie stacjonarnym w Złotych Tarasach ale słyszałam, że w necie jest taniej.
Usuń