Cześć Kochani :-*
Chciałabym zanim przeczytacie ten post zrobili sobie gorącą czekoladę, ukroili sobie kawałek ciastka jeśli jakieś macie.
Dzisiaj podczas kąpieli myślałam co by tu zrobić z racji tego iż jutro znowu poniedziałek. Do głowy wpadało mi mnustwo pomysłow. A może dieta, a może jakieś ćwiczenia itp. Pomysłom nie było końca. W końcu wymyśliłam już wiem! Mam pomysł na nowy post jak i na nowy tydzień.
Powiedzcie mi która z nas nie robiła postanowień: "5kg w miesiąc" , nie jem słodyczy od jutra, ide jutro biegać, idę na siłownię itp. Nie wiem jak u was ale u mnie to był słomiany zapał choć na prawdę chęci były ogromne. Ja jednak dzisiaj postanowiłam zrobić coś innego.
Otóż kochani chciałam wam przedstawić mój plan. Będą to dwa postanowienia na tydzień. Tak na tydzień na 7 dni! Nie więcej... no przynajmniej jak na razie. Myślę, że jeśli damy radę przez pierwsze 7 dni to później będzie nam już lepiej, a przynajmniej nie będziemy robić tego codziennie a wręcz przeciwnie. Później będziemy do tego powracać i np. wydłużać czas naszych postanowień ale będzie nam już łatwiej. To co? Chętni na pierwsze postanowienie??
Chciałabym zanim przeczytacie ten post zrobili sobie gorącą czekoladę, ukroili sobie kawałek ciastka jeśli jakieś macie.
Dzisiaj podczas kąpieli myślałam co by tu zrobić z racji tego iż jutro znowu poniedziałek. Do głowy wpadało mi mnustwo pomysłow. A może dieta, a może jakieś ćwiczenia itp. Pomysłom nie było końca. W końcu wymyśliłam już wiem! Mam pomysł na nowy post jak i na nowy tydzień.
Powiedzcie mi która z nas nie robiła postanowień: "5kg w miesiąc" , nie jem słodyczy od jutra, ide jutro biegać, idę na siłownię itp. Nie wiem jak u was ale u mnie to był słomiany zapał choć na prawdę chęci były ogromne. Ja jednak dzisiaj postanowiłam zrobić coś innego.
Otóż kochani chciałam wam przedstawić mój plan. Będą to dwa postanowienia na tydzień. Tak na tydzień na 7 dni! Nie więcej... no przynajmniej jak na razie. Myślę, że jeśli damy radę przez pierwsze 7 dni to później będzie nam już lepiej, a przynajmniej nie będziemy robić tego codziennie a wręcz przeciwnie. Później będziemy do tego powracać i np. wydłużać czas naszych postanowień ale będzie nam już łatwiej. To co? Chętni na pierwsze postanowienie??
Domyślam się iż już po obrazku domyślacie się jakie będzie :-)
Pożegnamy miesiąc tym iż nie będziemy jeść żadnych słodyczy!! :-)
Żadnych batoniķów, cukierków, rogalików z czekoladą, chipsów itp.
Będzie trudno u was? Ja muszę przyznać iż u mnie może być problem bo np. Zapomnę sobie coś do pracy kupić to lecę do kiosku po 7daysa itp. Ale dam radę!! Słodycze zastąpimy owocami i wodą! :-)
Ok czas na drugie postanowienie. :-)
Przez 7 dni nie stołujemy się tu:
Jak dla mnie będzie to ciężkie gdyż zazwyczaj jeśli nie chce nam się robić obiadu itp wybieramy się tam.
A u was jak? Ciężko będzie przez te 7 dni?
Myślę iż pewnie niektórzy z was już się do tego zastosowali i to żadne wyzwanie ale mam nadzieję, że znajdą sie tutaj osoby które będą mi towarzyszyć i działać razem ze mną. Mam nadzieję, że mogę liczyć na moje przyjaciółki które to na pewno przeczytają jak i na mojego mężczyznę.
Damy radę! :-)
To co jesteście ze mną w tym nowym tygodniu?
Na instagramie będziecie mogli zobaczyć jak mi idzie. Jestem z wami :-)
Powodzenia!! :-)
Trzymam kciuki :) czekam na info o efektach, ja na razie 2 tygodnie bez słodyczy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper tak trzymać! Ja przedłużyłam postanowienie :-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń